Oprogramowania do odtwarzania multimediów jest cała masa. Od minimalistycznych aplikacji takich jak foobar 2000, aż po kombajny multimedialne takie jak Winamp czy AIMP. Przetestowałem wiele odtwarzaczy i mogę powiedzieć, że Windows Media Player w całości zaspokaja moje potrzeby.
Wielu użytkowników uważa, że interfejs odtwarzacza nie jest intuicyjny, a sam program wykorzystuje dużo zasobów. Moim zdaniem tak nie jest. Jest wręcz odwrotnie. Próbowałem korzystać z innego oprogramowania po to, aby po jakimś czasie powrócić do WMP. Co mnie “urzekło” w tym programie?
Na pierwszym miejscu jest łatwość zarządzania multimediami. Wszystko w jednym miejscu pogrupowane na artystów, albumy, ładnie wyświetlone okładki. No tak, ale przecież w AIMPie czy Winampie też jest biblioteka multimediów! Jest, ale mnie ten sposób zarządzania multimediami w ogóle nie odpowiada. W obu wymienionych programach mają postać dodatkowego okienka, w WMP wszystko jest zintegrowane w jedną całość.
Na drugim miejscu postawiłbym jakość obrazu. Dzięki wykorzystaniu mocy kart graficznych jakość obrazu jest o wiele, wiele lepsza. Poniżej porównanie tego samego pliku na domyślnych ustawieniach.
Windows Media Player 12 | AllPlayer 4.2 |
Jeżeli chodzi o użycie procesora to w przypadku WMP wynosi ono do około 20%. W przypadku AllPlayera jest to do około 30%. Z użyciem pamięci jest już niestety nieco gorzej, w tym wypadku wygrywa AllPlayer.
Jak można zauważyć na powyższym zrzucie ekranowym – można mieć napisy w Windows Media Player! Jak dotąd, WMP niestety nie ma natywnej ich obsługi, ale można ją dodać za pomocą programu DirectVobSub. Przykład jego wykorzystania można zobaczyć powyżej. Jedynym wymaganiem jest aby plik z napisami miał taką samą nazwę jak plik wideo.
Unikalną funkcją (i przy okazji darmową) są efekty SRS. Nie ma ich dużo, bo aż dwa – TruBass i WOW. Można używać całkiem ciekawe efekty.
Podsumowując ten wpis, nie wiem dlaczego wszyscy są tak z góry uprzedzeni do tego odtwarzacza. Mam nadzieję, że kiedyś się to zmieni. Jak pisałem na początku, próbowałem (i wciąż próbuję) wielu odtwarzaczy, ale ciągle powracam do WMP.