Jakiś czas temu spółka grupa o2 zdecydowała się na wydanie wersji beta komunikatora Tlen 7. Do czasu pojawienia się bety korzystałem z poprzedniej wersji komunikatora, czyli Tlenu 6. Dawno zrezygnowałem z oficjalnego komunikatora Gadu-Gadu (ówczesnej wersji 7), ze względu na ilość reklam i zużycie zasobów. Tlen 6 miał ogromną przewagę nad GG. Posiadał możliwość rozmowy w kartach, system wtyczek, rozmowy audio i wideo oraz wiele, wiele innych, przydatnych funkcji.
Nowy Tlen został napisany kompletnie od zera. Tak, jak nowe Gadu-Gadu, korzysta z bibliotek QT. Po części umożliwiło to otwarcie się Tlenu na inne platformy, tj. Linux i MacOS. Nie są to, co prawda, jakoś ogromnie popularne platformy – odpowiednio około 1% i 5% światowego rynku – ale sam fakt istnienia oficjalnego komunikatora na te platformy zdecydowanie jest plusem. Pierwsza beta pojawiła się 4 marca 2009. Od tego czasu pojawiło się aż 42 bety dla systemów Linux/MacOS X i 17 dla systemów Windows. Jak widać, niedługo minie okrągły rok od wydania pierwszej bety. Aktualnie Tlen nie posiada nawet połowy funkcji, jakie posiadała wersja 6. Mimo wydania tylu bet program nadal działa niestabilnie, niektóre funkcje działają nieprawidłowo bądź też u niektórych nie działają wcale. Ja na szczęście nie narzekam aż tak i czynnie biorę udział w zgłaszaniu błędów w komunikatorze. U mnie bety działają w miarę stabilnie i da się ich używać. Jednak proces tworzenia tego komunikatora idzie zdecydowanie zbyt wolno! Uważam, że po roku wydana powinna być już wersja stabilna. Nie sądzę, aby komunikator był tak bardzo skomplikowaną aplikacją, żeby trzeba było go tworzyć ją tyle czasu i nadal nie naprawić poważnych błędów. Aktualny stan prac nad komunikatorem można zobaczyć na stronie raportowania błędów i zachęcam do ich zgłaszania. Nie narzekajcie potem, że to i tamto nie działa. Jeżeli zostanie to zgłoszone, to zostanie z pewnością naprawione, a przynajmniej mam taką nadzieję. A konkurencja nie śpi. AQQ i WTW prężnie się rozwijają. Osobiście te komunikatory nie przypadły mi do gustu. Nie wspomnę już o Gadu-Gadu, które moim zdaniem cofa się. Komunikator stracił podstawową funkcję, którą jest, jak sama nazwa wskazuje, komunikacja z innymi osobami. Jest przebajerowany, posiada ogromną ilość reklam, pobiera mnóstwo zasobów systemowych i świeci się jak psu… ekhem, świąteczna choinka 😉 Z niecierpliwością czekam na wersję finalną i mam nadzieję, że nowy Tlen będzie całkiem udanym produktem.