Twórcy, tak jak zapowiadali, udostępnili dzisiaj Operę 10.5 w wersji pre-alpha. Jest to wersja rozwojowa, więc może działać niestabilnie. Udostępniona kompilacja to 3172. Opera jak na razie nie jest w stanie zagrozić przeglądarce ze stajni fundacji Mozilla, ale może stać się poważnym konkurentem dla Google Chrome zarówno pod względem wyglądu, jak i szybkości działania. Postanowiłem porównać nową Operę z kilkoma najpopularniejszymi przeglądarkami takimi jak Mozilla Firefox, Google Chrome, Microsoft Internet Explorer, Apple Safari, a także stabilną wersję Opery.
Do testów wykorzystałem następujące wersje przeglądarek:
- Opera 10.10
- Mozilla Firefox 3.5.6
- Mozilla Firefox 3.6 beta 5
- Google Chrome 3.0.195.38
- Google Chrome 4.0.249.43
- Apple Safari
- Microsoft Internet Explorer 8
Testy zostały przeprowadzone na maszynie wirtualnej pracującej pod kontrolą Windows XP Service Pack 3 ze wszystkimi dostępnymi na dzień 22.12.2009 poprawkami. Po teście każdej z przeglądarek maszyna była przywracana do stanu pierwotnego, to znaczy do stanu w którym zainstalowane zostały wszystkie poprawki. Maszyny wirtualne tworzone były za pomocą oprogramowania VMware Workstation w wersji 7, a więc ze wsparciem dla Direct3D i OpenGL. Przeglądarki zostały przetestowane w takich benchmarkach jak Sunspider oraz Peacekeeper oraz w teście ACID 3. Każdy test został przeprowadzony trzykrotnie, aby uniknąć błędach w pomiarach. Dane znajdujące się na wykresach to średnie arytmetyczne otrzymanych wyników. Wyniki bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły. Przekonajcie się sami. Na początek test Javascript – Sunspider.
Opera radzi sobie całkiem nieźle. W porównaniu do wersji 10.10 jest około 6x szybsza. To już jest coś! Nadal przodują przeglądarki oparte o silnik WebKit. Czas na wydajność przeglądarek w codziennych zastosowaniach, a więc benchmark o nazwie Peacekeeper wydany przez firmę Futuremark – producenta takich serii produktów jak PCMark czy też 3DMark.
W tym teście Opera wyprzedziła Safari, nadal za Google Chrome. Jednak różnica w porównaniu do swojej poprzedniczki nie jest tutaj już tak kolosalna – Opera 10.5 jest lepsza o zaledwie jedną trzecią.
Na koniec test ACID3, który sprawdza jak przeglądarki radzą sobie ze spełnianiem norm wyznaczonych przez międzynarodową organizację W3C zajmującą się standardami internetowymi.
Jak widać, większość przeglądarek nie ma problemu z testem ACID3. Jak zwykle tylko Internet Explorer pozostaje mocno w tyle i nie zanosi się na to, aby się to szybko zmieniło.
W kwestii wyglądu, w tej kompilacji nic się nie zmieniło. Przeglądarka działa bardzo niestabilnie. Wydaje mi się, że poprzednia kompilacja, która wyciekła kilka dni temu, była bardziej stabilna niż to, co udostępnili dzisiaj twórcy Opery. Aplikacja potrafi się wyłączyć bez żadnego ostrzeżenia czy też komunikatu o błędzie. No cóż, jest to wersja alfa, więc nie ma się czemu dziwić. Mam tylko nadzieję, że będzie tylko lepiej, bo nowa wersja Opery zapowiada się bardzo obiecująco. Już dziś bije na głowę swoją poprzedniczkę. Z niecierpliwością czekam na wersję beta, a tymczasem wracam do swojej aktualnej przeglądarki.